Bransoletka czytająca emocje może już wkrótce okazać się skuteczną pomocą w terapii dzieci autystycznych. Nad tym nowatorskim pomysłem - sygnalizatorem emocji, pracuje dr inż. Małgorzata Jędrzejewska-Szczerska z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej.

 

Dzieci autystyczne mających trudności z rozpoznawaniem emocji innych osób i okazywaniem swoich. Wstępną ideą terapeutycznej bransoletki jest zmiana jej koloru wraz ze zmianą emocji osoby, która ją nosi. Przykładowo czerwone światło sygnalizatora wskazywałoby, że nosząca go osoba jest zła. Bransoletka będzie miała czujniki, które będą mierzyły fizjologiczne parametry organizmu takie jak: tętno, temperatura, ukrwienie skóry, zmiany w składzie potu. Zmiany tych łatwych do zmierzenia wskaźników jest jednoznacznie powiązane ze zmianami emocji. Wiemy np. że jeżeli jesteśmy zdenerwowani to wzrasta nam tętno. Gdy jesteśmy zadowoleni, zmienia się ukrwienie skóry.

Dzieci autystyczne mają problemy z interpretacją mowy ciała czyli sygnałów pozawerbalnych: gestów czy mimiki twarzy innych osób. Bransoletka umożliwi im porozumiewanie z otoczeniem i ułatwić odczytywanie emocji innych osób. Dzieci takie nie tylko z trudem odczytują emocje innych osób, ale również mają problemy z przekazywaniem własnych uczuć i emocji. Przez to rodzice czy terapeuci dzieci autystycznych często nie rozumieją ich intencji i zachowań. Dlatego twórcy sugerują żeby bransoletkę mogłyby nosić również same dzieci. Dla ich opiekunów i terapeutów byłaby to cenna pomoc w terapii i codziennym życiu.

czytaj więcej >>>  źródło:www.naukawpolsce.pap.pl